We use cookies and other technologies on this website to enhance your user experience. By clicking any link on this page you are giving your consent to our Privacy Policy and Cookies Policy.
Kiedy nie mam nic do roboty, schodzę z góry, żeby się pobawić, spotykam lisiego demona i proszę o schronienie, a potem zabieram go z powrotem w góry, by ciężko ćwiczyć.